Gwara Łódzka #2


O tym czym jest gwara, jaka jest Łódzka i wszystkim innym na temat gwary pisałam w pierwszej części serii o Gwarze Łódzkiej. Dziś przyszłam pora na kolejną część, słów oraz zwrotów, mniej lub bardziej znanych dla rodowitych Łodzian, przyjezdnych oraz wszystkich którzy pragną dowiedzieć się czegoś nowego.

aplikować się – zalecać się
bałuciarz – mieszkaniec Bałut, ale też chuligan
bałuciara – mieszkanka Bałut, ale też prostaczka
brecha – łom
chechłać – kroić, ciąć tępym narzędziem
cieć – kontroler biletów w środkach komunikacji miejskiej (w innych rejonach Polski oznacza dozorcę)
drach – czworokątny latawiec
drapoki – drewniane trepy wzmocnione drutem przymocowanym do podeszew
dziad – kapuśniak z ziemniakami
ekspres – zamek błyskawiczny
galancie – dużo, ładnie, dobrze
galanty – duży, ładny, dobry
kole godzina – około godziny
lebera – wątrobianka (wyrób garmażeryjny)
leberka – kiełbasa pasztetowa
rozmaitości – różnego rodzaju
rzeźnik – sklep mięsny
schódki – typowo łódzkie określenie dla schodów złożonych tylko z kilku stopni
siajowe – podłej jakości, niewiele warte (utworzone od nazwiska fabrykanta, produkującego na przełomie XIX i XX w. tkaniny miernej jakości ? Szai Rosenblatta)
śnupa – pysk
tytka – papierowa torebka, kawałek papieru spiralnie zwinięty; opakowanie na cukierki; zapożyczenie z niemieckiego (die Tüte = torba), znane również na Śląsku i w Poznańskiem
tytla – papierowa szpula
wajcha – dźwignia mechanizmu
wetować – brać odwet
winkiel – błąd w tkaninie
zmechacić- stać się mechatym
zaprowadzić gatkę – zacząć rozmowę
zwyczajny – przyzwyczajony „jesteśmy zwyczajni rano wstać”
żonata – zamężna
żulik – chleb turecki z rodzynkami


A Ciebie, które słowo najbardziej zaskoczyło?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Altruistka , Blogger