Jak dbam o swoją skórę latem



Lato to dość wymagający czas, nie tylko dla naszego organizmu, ale też dla naszej skóry. Słońce, często spory wysiłek fizyczny, czasem słona woda. To wszystko choć bardzo przyjemne czasem może dać w kość naszej skórze. Dlatego warto pamiętać by o nią odpowiednio zadbać. 


Złuszczanie skóry.

Czy to lato czy to zima, czasami peeling trzeba zrobić. Ja uwielbiam takie które nie zostawiają tłustej warstwy na skórze. Dlatego najczęściej wybieram właśnie takie. Czasem korzystam z gotowych, ale o wiele częściej stawiam na te domowej roboty. Kawowy to mój ulubiony. Zaparzam kawę, później do fusów dodaję trochę żelu do mycia ciała i bach, mam gotowy peeling ;) Pamiętam wtedy również o zadbaniu o swoje dłonie.


Ochrona przeciwsłoneczna.

Ochrona przeciwsłoneczna jest dla mnie bardzo ważna. Uwielbiam spędzać czas na świeżym powietrzu, ale wiem, że moja skóra jest bardzo wrażliwa. Dlatego zawsze stosuję produkty z filtrem przeciwsłonecznym. Do ciała stawiam na SPF50 lub mój ukochany olejek z SPF30.
Zawsze też pamiętam o tym, żeby również moja buzia była chroniona przed słońcem. Gdy się nie maluję używam samego filtra, natomiast o moim letnim makijażu więcej pisałam w poprzednim poście.


Szybki efekt.

Czasem tak jest, że naglę potrzebuje założyć krótkie spodenki, bo temperatura sięgnęła zenitu. I co wtedy? Jestem ogromnym bladziochem i o ile na co dzień mi to nie przeszkadza, o tyle gdy od razu po zimie trzeba założyć krótkie spodenki czuję dyskomfort. W tej sytuacji ratuje mnie krem CC do ciała od Bielendy. Kocham go miłością prawdziwą. Zawiera w sobie filtr, delikatne drobinki, nie ściera się, a jak wyschnie to nie brudzi! Świetnie też maskuje drobne siniaki i wygładza skórę.


Odpowiednia pielęgnacja.

Nawet latem pamiętam o odpowiedniej pielęgnacji swojej skóry. Stawiam na lżejsze produkty. Ale nawilżam i natłuszczam swoją skórę, balsamem lub mleczkiem.


Produkty po opalaniu.

Co prawda mleczko do ciała po opalaniu o YR nie załapało się na zdjęcie. Ale bardzo lubię go używać. Zawiera pantenol więc ma działanie łagodzące. A do tego przywraca odpowiednie nawilżenie skóry. I to jeden z nielicznych produktów do pielęgnacji do którego mojego M nie musiałam przekonywać. Sam sięga po niego bardzo chętnie.


Skóra muśnięta słońcem.

Nie jestem zwolenniczką solarium. Na słońcu nie mogę długo leżeć. Ale uważam, że opalone ciało jest piękne. Dlatego posiłkuje się brązującym mleczkiem do ciała.



A Ty, jak dbasz o swoją skórę latem?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Altruistka , Blogger